Dziwna moda na dziwne zabawki dla niemowląt.

Mody, trendy bywają rozmaite, niekiedy naprawdę pomysłowe lecz często idiotyczne i ordynarne.



Konstruktorzy i projektanci rozmaitych sprzętów i gadżetów, dwoją się i troją nad rozmaitymi wynalazkami, które potem masowo trafiają na półki sklepów, nie zawsze – do końca wydarzone. Przy projektach na przykład zabawek dla niemowląt, projektanci zabawek kierują się często wynikami badań naukowych. I tak wymyślono rozmaite grające i wydające rozmaite dźwięki i barwy zabawki, bo ponoć niemowlaki reagują na intensywne dźwięki światło. Aczkolwiek po kilku dniach niejeden świeżo upieczony rodzić najchętniej by taką zabawkę „wyeksmitował” za okno. Tablice interaktywne w biurach projektowych ukazują projekty również dla innych odbiorców. Przykładowo rowery, te dla dorosłych i dla dzieci – dawniej to był składak Wigry lub mewa, dzisiaj to już kosmiczne, ultralekkie tworzywa tworzą twory o nazwach Góral, Kolanówka szosowa, torowa - Kosmiczna ewolucja zaiste.

Pierwsze rowery górskie, na przykład wymyśliła w USA, garstka zapaleńców, zmontowując cross - ridery z byle czego, po to tylko by zjechać z najwyższej górki. Niemniej niemałym prymem w wynalazczości mogą się pochwalić Japończycy, to u nich elektronika rodem z filmów science fiction, gdzie dotąd występowały jedynie tablice mogą się pochwalić osiągnięciami godnymi XXI wieku. Osiągnięcia ów to płaskie ekrany, Touch screeny, procesory, itp. Warto jednak dodać że rozwój i nowoczesność to nie tylko elektronika, gadżety amerykańsko – Japońskiej produkcji. Przykładowo, zupełnie malutka firma na zachodzie polski zdołała wymyślić, opatentować i wprowadzić do produkcji i sprzedaży produkt stricte dla niemowląt. Produktem ów, który to produkt nomen, omen dostał kilak międzynarodowych medali, jest zwyczajna domowa huśtawka dziecięca. Huśtawka ów jest przykręcana do ościeżnicy drzwi w domu, służyć może usypianiu niemowlaków i nieco starszych dzieci. Niby prosta rzecz, a działa i cieszy.